Kiedy zdecydowałeś się na stworzenie NaturalAntibody?
dr Konrad Krawczyk, CEO i współzałożyciel NaturalAntibody: Decyzja o stworzeniu własnej firmy dojrzewała we mnie przez wiele lat. W 2009 roku, po ukończeniu studiów informatycznych na Uniwersytecie w Oksfordzie, rozpocząłem tam doktorat z bioinformatyki strukturalnej i zacząłem zajmować się przeciwciałami. Mimo, że w tamtym czasie była to dyscyplina raczej niszowa, już wtedy można było zaobserwować rosnące zainteresowanie tym tematem ze strony spółek farmaceutycznych. Dziś rynek leków wytwarzanych na bazie przeciwciał jest ogromny – jego wartość za ostatnie dwa lata mogła wynosić nawet 150 mld dolarów i prognozuje się, że do 2025 roku osiągnie wartość 200 mld dolarów. Co jednak ciekawe, tworzenie tego typu farmaceutyków nadal oparte jest na metodach eksperymentalnych, które są ogromnie czasochłonne. Kluczowym wsparciem pozwalającym na przyspieszenie tego procesu może być bioinformatyka w ujęciu predykcyjnym, z zastosowaniem metod statystycznych, wykorzystująca cmentarze danych, które przez lata gromadzą firmy farmaceutyczne. Jako specjalista w dziedzinie bioinformatycznej analizy przeciwciał, postanowiłem zagospodarować tę niszę.
Jakie przewagi niesie ze sobą produkcja leków na bazie przeciwciał z użyciem metody informatycznej w porównaniu do metody eksperymentalnej, która jest powszechnie stosowana przez koncerny farmaceutyczne?
KK: W metodzie eksperymentalnej firma farmaceutyczna sprawdza, jakie przeciwciało połączy się z daną cząstką. To bardzo żmudny proces, który pochłania miliardy dolarów i ogromnie dużo czasu – mówimy przynajmniej o dekadzie, aby firma mogła w ten sposób opracować lek i wprowadzić go na rynek. Zadaniem bioinformatyki jest skrócenie tego czasu poprzez ograniczenie liczby cząsteczek, które trzeba zweryfikować zmniejszając pulę 1000 cząsteczek do np. „zaledwie” 100. To przełomowe rozwiązania, które pozwalają znacznie przyspieszyć produkcję leków. Właśnie tutaj pionierem jest NaturalAntibody. Naszym klientom oferujemy Antibody Knowledge Graph – największą na świecie bazę danych przeciwciał wraz z technologią i narzędziami, które dają możliwość ich właściwej analizy i interpretacji. Wykorzystując nasze rozwiązania firmy farmaceutyczne mogą bardziej efektywnie podejmować decyzje naukowe i biznesowe.
Kiedy doszło do powstania NaturalAntibody?
KK: Pierwsze działania w kierunku założenia spółki rozpoczęły się w 2019 roku. Od początku w całym procesie uczestniczyli Michał Krawczyk i Dawid Szwonder, doświadczeni przedsiębiorcy z szerokim biznesowym know-how. Umówiliśmy się, że oni będą odpowiedzialni za biznes, a ja za część naukową. Dzięki nim udało się doprowadzić do współpracy i partnerstwa z Tar Heel Capital Pathfinder. Od początku miałem przeczucie, że taki mariaż wehikułu venture buildingowego i świata akademickiego to doskonały pomysł.
Co w takim razie biznes może wnieść do świata nauki?
KK: Zacznijmy od tego, że tworzenie firmy jest bardzo złożone. To nie jest „one man show”, czego prawdę mówiąc cały czas się uczę. Reprezentuję środowisko naukowe, gdzie bardzo często pracuje się w pojedynkę. Z kolei aby stworzyć dobrze funkcjonującą firmę potrzeba synergii, współpracy i bardzo szerokich kompetencji. Dlatego zdecydowaliśmy się na partnerstwo z funduszem Tar Heel Capital Pathfinder, zapewniające nam kluczowe umiejętności i wiedzę biznesową, która pozwoliła wcielić nasz pomysł w życie. Takie rozwiązania wspierające świat nauki doświadczeniem biznesowym są bardzo potrzebne, a przy dobrym dopasowaniu pomiędzy partnerami przekładają się na znakomite produkty, nie tylko pozwalające nauce iść do przodu, ale też przynoszące konkretne zwroty. Przykładem może być tutaj choćby firma DeepMind – brytyjski startup zajmujący się sztuczną inteligencją założony w 2010 roku, w który zainwestowały fundusze oraz prywatni inwestorzy, a który w 2014 roku został przejęty przez Google za kwotę, która według doniesień medialnych przewyższała pół miliarda dolarów.
W jaki sposób kompetencje THCP pozwoliły uruchomić Waszą spółkę?
KK: Jeszcze jakiś czas temu miałem dość naiwne przekonanie, że aby firma zaczęła działać wystarczy stworzyć zespół i wszystko naturalnie potoczy się w odpowiednim kierunku. Nic bardziej mylnego. Uruchomienie biznesu wymaga połączenia ogromnej ilości pracy i wiedzy. W naszym przypadku, ja wniosłem do NaturalAntibody know-how naukowy, a Tar Heel Capital Pathfinder wsparł nas kompetencjami biznesowymi i zapewnił wsparcie strategiczne i operacyjne, a także zaplecze infrastrukturalne i technologiczne. Dla mnie ta współpraca oznacza możliwość ciągłej nauki w zupełnie innym niż dotychczas obszarze, między innymi w zakresie budowania wartości firmy, czy zarządzania biznesem. Jednocześnie wiem, że NaturalAntibody jest zarządzane przez doświadczonych specjalistów do których mam pełne zaufanie, dzięki czemu mogę poświęcić się temu, co potrafię robić najlepiej – bioinformatycznej analizie przeciwciał. To ogromny komfort.
Na jakim etapie jesteście aktualnie?
KK: Niedawno zadebiutowała webowa wersja Antibody Database, czyli pierwszego produktu z interfejsem graficznym, który będzie łatwo dostępny dla szerokiej grupy odbiorców. To efekt roku wspólnej pracy z Pathfinderem. W momencie rozpoczęcia współpracy z funduszem mieliśmy już w portfolio pierwszych dużych klientów, co oznaczało, że nasz pomysł był już wtedy zwalidowany przez rynek – ale to był dopiero początek naszej drogi. W międzyczasie udało nam się m.in. pozyskać ponad 10 mln złotych finansowania, w tym grant na działalność badawczo-rozwojową od NCBiR. Pozyskaliśmy też kolejnych klientów, w tym jedną dużą firmę farmaceutyczną z USA, z którą blisko pracujemy nad rozwojem kolejnych modułów w naszym oprogramowaniu. Od strony organizacyjnej rozbudowaliśmy i poukładaliśmy strukturę organizacyjną, głównie w dwóch zespołach: delivery oraz R&D. Poświęciliśmy dużo uwagi na edukację zespołu w zakresie samoorganizacji i zwinnych metodyk rozwijania oprogramowania. Usystematyzowaliśmy też procesy biznesowe w taki sposób, aby lepiej analizować potrzeby naszych klientów
Co w tym czasie okazało się dla Was największym wyzwaniem?
KK: Ubiegły rok poświęciliśmy więc na opracowanie odpowiedniej struktury biznesowej oraz infrastruktury technologicznej, a także zrekrutowanie zespołu. Co ciekawe, rekrutacja odpowiednich osób okazała się jednym z trudniejszych zadań w procesie budowania NaturalAntibody. Bardzo ważne było również przygotowanie firmy do ubiegania się o dalsze finansowanie. Ja w tym czasie cały czas zajmowałem się również działalnością naukową oraz brałem udział w konferencjach branżowych, które pomagają w budowaniu marki. Teraz, gdy mamy już odpowiednią bazę dla naszego biznesu, NaturalAntibody może nabrać przyspieszenia.
Czym dokładnie jest Antibody Database?
KK: To pierwszy z kilku modułów naszego produktu, które będą dostępne przez przeglądarkę i w pełni interaktywne oraz intuicyjne na tyle, że nawet osoby nie potrafiące programować będą mogły analizować dane o przeciwciałach pochodzące z wielu różnych źródeł. Dotychczas pracowaliśmy na produktach stricte programistycznych, dostępnych dla bioinformatyków poprzez oprogramowanie do kodowania. Antibody Database to innowacja w kontekście interfejsu graficznego i jego intuicyjności, a także przeniesienie funkcjonalności produktu do wersji online.
Jakie są najważniejsze plany na kolejne miesiące?
KK: Będziemy kontynuować rozwój platformy webowej i innych produktów z naszego portfela, m.in. Sequence Engineering oraz Antibody Analytics. Oba będą dostępne w wersji online. Rozbudowujemy cross-funkcyjny zespół, który będzie realizować wyspecjalizowane projekty z konkretnym celem badawczym, w bezpośredniej współpracy z firmami farmaceutycznymi lub biotechnologicznymi. Będziemy dalej aktywnie zaznaczać swoją obecność zarówno w świecie biznesu, jak i naukowym, w tym poprzez uczestnictwo w konferencjach, m.in. w Stanach Zjednoczonych oraz Amsterdamie. Realizujemy wyznaczoną strategię i coraz bardziej przyspieszamy.
Patrząc z perspektywy czasu – jakie były najtrudniejsze momenty w tworzeniu Waszej firmy?
KK: Trudna była sama decyzja, aby działać poza korporacyjną strukturą, na własną rękę. Alternatywą była praca dla któregoś z gigantów farmaceutycznych i to jest zawsze dość kusząca perspektywa. Zbudowanie własnego biznesu oznacza natomiast między innymi to, że wszyscy wiodący gracze na rynku automatycznie stają się naszą konkurencją. Ponadto, sektor farmaceutyczny jest wyjątkowo wymagający, dlatego fakt, że już na początku tworzenia NaturalAntibody nasz pomysł został zwalidowany, można uznać za sukces. Następnym dużym wyzwaniem było stworzenie zespołu – od zawsze wiedziałem, że zarządzanie ludźmi nie jest łatwe, to się jednak zdecydowanie potwierdziło w procesie budowania spółki. W pokonaniu tych wszystkich wyzwań istotnie pomógł nam Pathfinder, udostępniając niezbędne kompetencje i od początku dając nam duży kredyt zaufania, co w tak trudnym merytorycznie obszarze nie zawsze jest czymś oczywistym.
Zobacz również
Przypadek? Nie sądzę! Jak venture builderzy zwiększają biznesowe szanse na sukces